Ostatni dzień okienka transferowego w Anglii był szalonym dniem, w którym działo się bardzo dużo, a największe kluby pozyskiwały wzmocnienia, które mogą się okazać bardzo przydatne w sezonie 2017/2018. Niestety, Arsenal odgrywał rolę sprzedawcy, natomiast nie był w stanie sfinalizować żadnego transferu, a dodatkowo bardzo skomplikował sytuację z Alexisem Sanchezem.

Rano pojawiły się informacje, że Chilijczyk jednak opuści klub, który doszedł do porozumienia z Manchesterem City. Działacze klubu pojawili się nawet w Chile, gdzie trwa zgrupowanie reprezentacji tego kraju przed spotkaniami eliminacyjnymi do Mistrzostw Świata aby negocjować warunki kontraktu z piłkarzem. Arsenal natomiast zaczął poszukiwania następcy, a głównym kandydatem był Thomas Lemar z Monaco. Dzień wcześniej Arsenal Londyn opuścił także Kieran Gibbs, który odszedł do West Bromwich za 7,5 miliona euro.

Po południu natomiast pojawiła się informacja, że klub opuści Alex Oxlade-Chamberlain. 24-letni pomocnik Kanonierów został sprzedany za 38 milionów euro do Liverpoolu. Dodatkowo, na wypożyczenie do Deportivo La Coruna udał się Lucas Perez. Teraz pod znakiem zapytania pozostał już tylko ewentualny transfer Alexisa Sancheza.

Przeczytaj:  Czy Artur Boruc wywalczy miejsce między słupkami Bournemouth?

Wieczorem rozpętała się prawdziwa burza. Monaco podobno przyjęło ofertę Arsenalu za Thomasa Lemara, którego Arsenal miałby kupić za 100 milionów euro. Do transferu jednak nie doszło, ponieważ Kanonierzy mieli stwierdzić, że zabraknie czasu na sfinalizowanie transferu. W związku z tym, klub postanowił zablokować odejście Alexisa Sancheza.

Jak łatwo się domyślić, Alexis Sanchez nie był tym faktem uradowany. Zawodnik podobno zwierzył się przyjacielowi, że jest załamany z powodu braku transferu do Manchesteru City. Sprawę komplikuje fakt, że Citizens oferowali za Chilijczyka nawet 80 milionów Euro. Jak wiadomo, w czerwcu kończy się kontrakt Sancheza i będzie on mógł opuścić klub za darmo. Jeżeli więc, Kanonierzy nie zdołają go sprzedać w zimowym okienktu transferowym, bardzo duże pieniądze przejdą Arsenalowi obok nosa. Tym samym, Arsenal nie dokonał wzmocnień w ostatnim dniu okienka wyzbywając się dwóch zawodników, z czego szczególnie bolesna będzie strata Oxlade-Chamberlaina.