Powrót Premier League na boiska staje się faktem. Meczem kontynuującym zmagania w ramach 28 kolejki Premier League będzie mecz między Manchesterem City a Arsenalem. Bukmacherzy nie dają szans Kanonierom. Czego jednak możemy spodziewać się faktycznie jutrzejszego dnia?

Arsenal zdecydowanie nie ma powodów do radości przed jutrzejszym spotkaniem. Nie dość iż pierwszy mecz będzie rozgrywany na terenie przeciwnika, to dodatkowo Arsenal boryka się z absencjami, których nie ma w drużynie City.

Na ten moment z drużyny wypada Chambers, Soares i Torreira. Nie wiadomo czy jest to ostateczna liczba absencji. Czekamy na podanie składów z obu stron, co zapewne będzie miało miejsce pod koniec dzisiejszego dnia, lub na początku jutrzejszego.

Przeczytaj:  Gładkie zwycięstwo Arsenalu nad Bournemouth

Statystyki nie napawają radością

Na ostatnie pięć spotkań wszystkie wygrało City. Bez względu czy był to ich teren czy boisko nasze. Jedynym światełkiem w tunelu może być bardzo słaba dyspozycja zawodników City po kwarantannie i nasza, pełna mobilizacja i chęć gry na boisku bez kibiców. Powinno być łatwiej, czy jednak na pewno?

Jeden z legalnych bukmacherów proponuje nam ciekawe kursy na to spotkanie. Wspomniany bukmacher z cashback ma ofertę na którą warto zerknąć, jeśli szukamy legalnego partnera do gry.